Żivulić: Myślę, że wypadłem nieźle

30.05.2020 (10:53) | Krzysztof Banasik | skomentuj (0)

Diego Żivulić to obok Filipa Markovicia najczęściej komentowany wybór trenera Vitezslava Lavicka na mecz przeciwko częstochowianom. – Raków ma rosłych zawodników, szczególnie w środku pola i uznaliśmy, że profil piłkarski Diego będzie bardziej dostosowany do warunków przeciwnika – tłumaczył swoją decyzję szkoleniowiec Śląska Wrocław.

Czy Chorwat swoim występem obronił decyzję trenera? Jego statystyki mówią, że raczej spełnił swoją rolę na boisku, wygrywając dużo pojedynków (73%) i celnie podając (84%). Więcej o jego grze i statystykach będziecie mogli przeczytać w niedzielę w artykule z głosowaniem na Piłkarza Meczu. Tymczasem – co po meczu miał do powiedzenia sam zawodnik?

Diego Żivulić: Raków miał swoje sytuacje, my mieliśmy swoje, ale jeśli ich nie wykorzystujemy to trudno myśleć o zwycięstwie. Po długiej przerwie wróciliśmy na boisko i myślę, że z każdym meczem będziemy wyglądać lepiej. Graliśmy u siebie, chcieliśmy wygrać, ale brakowało koncentracji w końcówce. Dobrze mi się grało w środku pomocy. To trener decyduje na jakiej pozycji gram i myślę, że dziś wypadłem nieźle i czułem się dobrze jako pomocnik. 

Byłem skoncentrowany jak przy okazji każdego innego spotkania. Starałem się podejść do tego meczu, jak do tych spotkań, które rozgrywaliśmy przed przerwą. Najlepiej jest grać przy wsparciu kibiców. Gramy dla fanów, ale dla każdego obowiązują obecnie te same zasady.