Powstrzymać Portowców (ZAPOWIEDŹ)

28.02.2021 (06:00) | Krzysztof Banasik | skomentuj (0)

Przełamanie - słowo to odmieniane jest przez kibiców Śląska we wszystkich przypadkach od początku 2021 roku. Przed zawodnikami z Wrocławia czas, kiedy przeciwnicy mówią "sprawdzam". A będą to rywale z najwyższej półki. Na pierwszy ogień do Wrocławia przyjedzie szczecińska Pogoń. Tym samym czeka nas pojedynek drużyn będących na dwóch przeciwnych piłkarskich biegunach.

Powiedzieć, że wrocławianie ostatnimi czasy mają kłopoty, to tak jakby nie powiedzieć nic. Drużyna w czterech tegorocznych meczach oddała zaledwie 6 celnych strzałów na bramkę rywala, w tym tylko jeden z nich wylądował w sieci przeciwnika. Pomimo zapewnienia trenera Vitezslava Lavicki, dementującego informacje o ultimatum od zarządu, kibice we Wrocławiu drżą przede wszystkim o miejsce drużyny w stawce i jej dalszy rozwój. A ono w najbliższym czasie może się diametralnie zmienić. Obecna 6. lokata jest zagrożona przez czających się za plecami rywali, m.in. Lecha i Jagiellonię. Za niedługo może się okazać, że drużyna będzie dryfować po mieliznach tabeli. Tym bardziej, że w kadrze na mecz zabraknie Piotra Celebana oraz Fabiana Piaseckiego. Niedawno wrócił do treningów Israel Puerto, dlatego jesteśmy ciekawi kształtu bloku defensywnego ekipy z Wrocławia.

 Kliknij i sprawdź aktualny kurs w Superbet na zwycięstwo Śląska 

A skoro poruszamy się w terminologii żeglarskiej, to podopieczni Kosty Runjaicia w przeciwieństwie do Śląska rozwinęli swoje żagle i z wiatrem wypłynęli na pełne morze ligowych zmagań. Najlepsza defensywa ligi jak dotąd straciła zaledwie 10 bramek, ale aż 2 z nich w poprzednim meczu z Wisłą (1:2), w którym Portowcy nie wykorzystali swoich szans i wrócili z Krakowa bez punktów i z przerwaną imponującą serią bez straty gola. W porównaniu do tamtego spotkania trener Runjaić we Wrocławiu będzie mógł skorzystać już z Damiana Dąbrowskiego i Sebastiana Kowalczyka. Ponadto, po kontuzji wrócił młody talent Kacper Kozłowski. W Szczecinie zostanie za to najprawdopodobniej nowy nabytek Portowców, czyli Rafał Kurzawa, pracujący nad formą. Dla gości niedzielne spotkanie to wielka szansa na powrót na szczyt tabeli, z którego zepchnęła ich w poprzedniej kolejce Legia.

Twierdza Wrocław trzyma się w ryzach od lipca poprzedniego roku, a zawodnicy z Pomorza Zachodniego jeszcze na nowym obiekcie Śląska nie zwyciężyli. Jeśli w tamtym tygodniu trener Lavicka walczył o utrzymanie passy nieprzegranych meczów przeciwko Lechowi, tak z Pogonią powalczy o swoją pierwszą wygraną z tą drużyną. Otuchy na pewno dodaje fakt aż jedenastu nieprzegranych meczów z rzędu przeciwko niedzielnemu rywalowi. Ostatnia potyczka zespołów zakończyła się pechowo dla wrocławian, bo straconą bramką w 90. minucie. Liczymy na odwrócenie fatalistycznej karty i zatrzymanie szczecińskiej ofensywy, która rozpędzona płynie po kolejne triumfy. Czy Śląsk po raz kolejny odeprze napór rywala i obroni mury naszej twierdzy?