REZERWY: Nie tylko o prestiż (ZAPOWIEDŹ)

08.05.2021 (06:00) | Karol Bugajski | skomentuj (0)

Po efektownym zwycięstwie przy Bukowej, we Wrocławiu odżyły nadzieje na włączenie się do walki o baraże premiowane awansem na zaplecze ekstraklasy. Dziś na Oporowską przyjeżdża zespół podobny do Śląska II, jednak drastycznie różniący się wynikami w bieżącym sezonie. Relację i komentarz z tego spotkania znajdziecie TUTAJ.

Zespół trenera Piotra Jawnego po czterech meczach w drugiej połowie kwietnia, które przyniosły mu zaledwie punkt, potrzebował takiego występu, jak w ubiegłą sobotę w Katowicach. Śląsk II już w pierwszej połowie strzelił jednemu z głównych kandydatów do bezpośredniego awansu trzy gole, ostatecznie pewnie wygrał 3:1 i spędził tydzień z trzema punktami straty do miejsca barażowego. Przy Bukowej szczególnie błysnął Sebastian Bergier, który zdobył dwie bramki, dzięki czemu jest już współliderem klasyfikacji strzelców II ligi, na słowa pochwały zasłużyli jednak również Adrian Łyszczarz czy Przemysław Bargiel.

Kolejorz uwikłany w walkę o życie

W sobotnie wczesne popołudnie rywalem Śląska II będzie drugi zespół rezerw występujący na szczeblu centralnym, czyli Lech II Poznań. Prowadzeni od początku roku przez trenera Artura Węskę zawodnicy ze stolicy Wielkopolski mają jednak w ostatnich tygodniach zdecydowanie mniej powodów do zadowolenia od gospodarzy dzisiejszego meczu. Rezerwy Kolejorza zainkasowały komplet punktów w zaledwie jednym z dziewięciu poprzednich występów (3:1 z Olimpią w Grudziądzu 10 kwietnia), a na zwycięstwo czekają już od sześciu spotkań. Trzy poprzednie mecze Lecha II zakończyły się remisami (1:1 z Błękitnymi, 0:0 ze Skrą i 0:0 z Garbarnią), a tak mizerne punktowanie zaprowadziło ekipę z Poznania do strefy spadkowej. Rezerwy Kolejorza przyjeżdżają na Oporowską z dwoma punktami straty do bezpiecznej lokaty i mają już coraz mniejszy margines błędu.

Wyjąwszy ostatni bezbarwny mecz z Hutnikiem (0:0), domowe występy piłkarzy Śląska II Wrocław tej wiosny to gwarancja kapitalnych emocji. Zespół trenera Jawnego w każdym z trzech spotkań poprzedzających nudnawą potyczkę z krakowianami zdobywał po trzy bramki, wdawał się w wymianę ciosów i niejednokrotnie inkasował dzięki temu cenne punkty. Ogranie rezerw Śląska na ich stadionie to w ostatnim czasie całkiem konkretne wyzwanie – wrocławianie przy Oporowskiej przegrali tylko 2 z 8 poprzednich meczów. Ich sprzymierzeńcem wydaje się również terminarz – trudny mecz z podrażnionym GKS Katowice czeka dziś KKS Kalisz, jeszcze jedną pauzę będzie miała Stal Rzeszów, a w końcu sam Śląsk II mierzy się przecież w tej kolejce ze zdecydowanie niżej notowanym przeciwnikiem.

Poznańskie kłopoty to nie nowość

Lech II już w poprzednim sezonie, który był premierowym w jego wykonaniu na szczeblu centralnym, z trudem uratował ligowy byt. Walka o pozostanie w II lidze toczyła się dosłownie do ostatnich sekund, ekspertom pociły się palce od sporządzania coraz nowszych małych tabelek, a poznaniacy finiszowali ostatecznie na przedostatniej bezpiecznej lokacie z punktem przewagi nad strefą spadkową. W bieżących rozgrywkach lepiej nie jest, chociaż w ich składzie regularnie możemy oglądać sprawdzonych już w ekstraklasie i ciągle wymienianych jako kandydatów do dużych transferów Filipa Marchwińskiego czy Filipa Szymczaka. Zimą rezerwy poznaniaków wzmocnili również mistrz Polski z Lechem sprzed 11 lat Siergiej Kriwiec oraz Adrian Laskowski, który jeszcze w połowie grudnia rozpoczął w podstawowym składzie gości mecz najwyższej klasy rozgrywkowej Śląsk – Warta (2:1). Co ciekawe, trener Artur Węska w tym sezonie rywalizował już z rezerwami wrocławian. Na początku grudnia w Pruszkowie przegrał 1:3 jako opiekun Znicza i po tym spotkaniu podjął decyzję o rozstaniu z mazowieckim klubem.

Pierwszy gwizdek meczu Śląsk II Wrocław – Lech II Poznań zaplanowano na dziś o godzinie 13:00.