Trenerzy po meczu Chojniczanka Chojnice 2:1 Śląsk II Wrocław

12.09.2021 (16:00) | Karol Bugajski | skomentuj (0)

Trenerzy Śląska II Wrocław Krzysztof Wołczek i Chojniczanki Chojnice Tomasz Kafarski skomentowali sobotnie spotkanie 8. kolejki II ligi. Drugi zespół zielono-biało-czerwonych przegrał na wyjeździe 1:2, a naszą relację znajdziecie TUTAJ.

Krzysztof Wołczek: Przegrywamy 1:2 mecz, w którym tak naprawdę w większości, myślę, że oprócz pierwszych piętnastu minut, dominujemy, utrzymujemy się przy piłce, tworzymy jakieś okazje. To może cieszyć, rzeczywiście mamy dużo młodych zawodników, których chcemy rozwijać, również mamy takie cele. W pierwszym składzie gra dwóch siedemnastolatków, a kolejni, także osiemnastolatkowie wchodzą z ławki i grają jak równy z równym, a momentami nawet lepiej od doświadczonych zawodników Chojniczanki z przeszłością ekstraklasową.

To jest główny aspekt, który cieszy, ale mimo wszystko za łatwo tracimy bramki, tu brakuje jeszcze takiego doświadczenia. Przez całą drugą połowę gospodarze wyszli może dwa razy z kontratakiem, a zdobyli bramkę. Tego nam szkoda i nad tym musimy pracować, ale z tej drogi nie chcemy schodzić. Chcemy iść w takim kierunku.

Tomasz Kafarski: Najważniejsze, co w tym meczu chcieliśmy osiągnąć, udało się zrealizować – wygraliśmy. Wiedzieliśmy, że przyjeżdża do nas drużyna, które pewnie jest niedoceniana przez większość kibiców w Chojnicach, ale to była drużyna, która w ósmym meczu przegrała dopiero drugi raz i pokazała dzisiaj bardzo fajną organizację. Po nas było widać utratę pewności z poprzednich spotkań wywołaną tymi dwoma porażkami. Ja patrząc na chłodno jestem mimo wszystko zadowolony, że pomimo tak trudnej sytuacji w jakiej znaleźliśmy się w tym meczu, udźwignęliśmy ten ciężar i ten wynik na koniec jest najbardziej istotny.

Rozegraliśmy na pewno lepsze spotkania ze Zniczem Pruszków oraz Ruchem Chorzów, które punktów nam nie dały (dwie porażki po 1:2 – przyp. red.), dzisiejsze być może nie było najlepsze, najbardziej płynne, ale też mieliśmy swoje sytuacje, które mogły się zakończyć bramkami. Podsumowując, na pewno chcemy oglądać Chojniczankę lepiej grającą, inaczej grającą, ale bardzo mocno doceniamy to, że chłopcy dzisiaj pomimo tego trudu, o którym wspomniałem, wykonali taką mocną pracę i to zwycięstwo ja będę bardzo mocno szanował.