Śląsk najgorszy od roku

19.10.2021 (19:00) | Karol Bugajski | skomentuj (0)

Październikowe porażki z Lechem i Rakowem sprawiły, że po najdłuższej w lidze serii meczów z punktami, którą jeszcze niedawno mógł chwalić się Śląsk, pozostały już tylko wspomnienia. Dwie kolejne przegrane w rywalizacji o punkty to wynik, jakiego we Wrocławiu nie widziano od dawna.

Ostatni raz dwie kolejne porażki w ekstraklasie Śląskowi przytrafiły się dokładnie rok temu, gdy najpierw 18 października przegrał z Wisłą w Płocku (0:1), a trzy dni później z Legią w Warszawie (1:2). Choć od tego momentu na ławce zielono-biało-czerwonych doszło do zmiany szkoleniowca, nawet na ostatnim etapie pracy Vitezslav Lavicka nie osiągał tak złych wyników, jak teraz. Porażki po fatalnej grze oczywiście się zdarzały, szczególnie na wyjazdach, poprzednik Jacka Magiery potknięcia poza Wrocławiem najczęściej przeplatał jednak domowym punktowaniem. To sprawia, że obecny szkoleniowiec Śląska musi zmierzyć się z czymś, co śmiało można nazwać małym kryzysem.

DWIE KOLEJKI JAK PÓŁ ROKU

Dwie porażki z rzędu zielono-biało-czerwonych to wynik uderzający również dlatego, że w ciągu wcześniejszych sześciu miesięcy pracy trenera Magiery we Wrocławiu… we wszystkich rozgrywkach łącznie przytrafiła mu się zaledwie jedna więcej. Sposób na Śląsk prowadzony już przez nowego szkoleniowca przed feralnym październikiem znalazły tylko Raków (kwietniowe 0:2 w ekstraklasie), Hapoel (sierpniowe 0:4 w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy) i Bruk-Bet (wrześniowe 0:1 w Pucharze Polski). By znaleźć jeszcze wcześniejszy niż październik 2020 roku przykład dwóch kolejnych ligowych porażek wrocławian trzeba cofnąć się do samej końcówki sezonu 2019/2020, gdy w 36. i 37. kolejce Śląsk ogrywały odpowiednio Jagiellonia (1:2 w Białymstoku) oraz Lechia (1:2 na Stadionie Wrocław).

MAŁOPOLSKIE WYZWANIA

Dwanaście miesięcy temu po dwóch kolejnych występach bez punktów w ekstraklasie zespół prowadzony przez Vitezslava Lavickę skoncentrował się na defensywie. Przyniosło mu to wygraną z Jagiellonią (1:0) i remis z Górnikiem (0:0), warto jednak podkreślić, że oba spotkania na przełomie października oraz listopada zostały rozegrane na Pilczycach. Co prawda bez udziału publiczności, ale własny teren Śląskowi pomaga przecież nie od dziś. Teraz przed zespołem trenera Jacka Magiery dwa wyjazdy, a wizyty na stadionach Wisły Kraków i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza wcale nie wyglądają jak zapowiedź łatwej zdobyczy punktowej. Spotkanie z Białą Gwiazdą zaplanowano na sobotę 23 października o godzinie 20:00, a mecz w podtarnowskiej wsi rozpocznie się tydzień później o 12:30.