OFICJALNIE: Śląsk pozyskał nowego bramkarza

22.06.2022 (17:35) | Karol Bugajski | skomentuj (0)

Czwarty letni transfer Śląska Wrocław staje się faktem. Na Oporowską trafia dobry znajomy trenera Ivana Djurdjevicia i jeden z najbardziej zaskakujących reprezentantów Polski w ostatnich latach.

Rafał Leszczyński został nowym piłkarzem Śląska Wrocław, z którym związał się kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2024 roku. 30-letni bramkarz od początku ubiegłego roku występował w pierwszoligowym Chrobrym Głogów, w którym był podstawowym wyborem trenera Ivana Djurdjevicia i na zakończenie minionego sezonu zagrał w finale baraży o awans do ekstraklasy (2:3 po dogrywce w Kielcach). Drużyna z Dolnego Śląska z Leszczyńskim w bramce imponowała defensywą – wiosną jej seria minut bez straconego gola zakończyła się na 763! Pozyskanie bramkarza przez Śląsk tego lata było niezbędne, po tym jak na początku czerwca klub oficjalnie zakomunikował rozstanie z Matusem Putnockim, a Leszczyński trafia do Śląska po wygaśnięciu kontraktu z Chrobrym, co zapowiadaliśmy TUTAJ.

"Zdecydowałem się na Śląsk ponieważ to duży klub, a oprócz tego są tutaj też trenerzy, z którymi miałem już okazję wcześniej współpracować. Jestem bramkarzem, który nieźle gra nogami, staram się pomagać drużynie na przedpolu. Wiem jednak, że najwięcej powiedzą o mnie moje występy na boisku" -

- powiedział Rafał Leszczyński cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Ekstraklasowe doświadczenie Leszczyńskiego stanowią trzy mecze w barwach Podbeskidzia Bielsko-Biała jesienią 2020 roku, a wcześniej występował też w Dolcanie Ząbki i Piaście Gliwice. Mało kto wie, że w czasach gry na Mazowszu nowy bramkarz zielono-biało-czerwonych otrzymał nawet… powołanie do reprezentacji Polski. Niespodziewana szansa od selekcjonera Adama Nawałki zamieniła się w dziewięćdziesięciominutowy występ w sparingu przeciwko Norwegii (3:0) na początku stycznia 2014 roku, kolejnych występów w narodowych barwach Leszczyński jednak już się nie doczekał. Jego rywalizacja z Michałem Szromnikiem w Śląsku zapowiada się tym bardziej interesująco, że drużyna pilnie potrzebuje poprawy gry w defensywie. Dość powiedzieć, że sezon zakończyła z serią dziewięciu spotkań bez czystego konta, tracąc w nich piętnaście bramek (ostatnie czyste konto 13 marca – 0:0 z Radomiakiem).

"Szukaliśmy bramkarza z silną osobowością i określonym profilem piłkarskim, który będzie odpowiadał trenerowi. Rafał spełnia nasze wymagania i mamy nadzieję, że potwierdzi swoją wartość i wzmocni rywalizację o miejsce między słupkami" -

- stwierdził dyrektor sportowy Dariusz Sztylka w rozmowie z oficjalną stroną Śląska.