TRANSFERY: Pozyskanie Kobackiego wykluczone?

Pierwsze informacje o tym, że Olaf Kobacki może trafić do Śląska Wrocław pojawiły się w drugiej połowie czerwca. Ofensywny pomocnik miniony sezon spędził na wypożyczeniu z Atalanty do Arki Gdynia, a tuż przed końcem rozgrywek klub z Olimpijskiej podjął decyzję o wykupieniu go za około 200 tysięcy euro. Kobacki w Gdyni podpisał kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2025 roku, jednak po tym, jak jego zespół odpadł w półfinale baraży o awans (0:2 z Chrobrym Głogów), stało się jasne, że może być łakomym kąskiem dla co najmniej kilku klubów ekstraklasy. W jego kontekście wymieniało się również Raków Częstochowa i Lecha Poznań, ostatecznie jednak media poinformowały, że najbardziej konkretny był Śląsk, a Kobacki przyjedzie na testy medyczne, po których trafi do Wrocławia na dwuletnie wypożyczenie z opcją wykupu.

W minionym tygodniu jednak nic takiego się nie wydarzyło, a jak podaje Dziennik Bałtycki teraz kwestia przenosin niespełna 21-letniego zawodnika jest już praktycznie nieaktualna. Według doniesień dziennikarzy, wszystko rozbiło się o pieniądze, bo żadna z dwóch ofert Śląska nie przekraczała wspomnianych 200 tysięcy euro, za które Arka pozyskała Kobackiego z Włoch, co naturalnie było warunkami niemożliwymi do zaakceptowania. Dziennik Bałtycki podkreśla, że wrocławianie sprawiają wrażenie coraz mniej zainteresowanych, jednak sam zawodnik ciągle jest zdecydowany na odejście, co na nowo rozkręca spekulację. W poniedziałek portal WP Sportowe Fakty napisał, że blisko dopięcia transferu jest Miedź Legnica. Warto zaznaczyć, że Kobacki dołączył już do przedsezonowego zgrupowania drużyny Ryszarda Tarasiewicza w Gniewinie – pod koniec czerwca nie wyjechał z całym zespołem, bo jak poinformowano w oficjalnym komunikacie Arki, „klub prowadzi rozmowy w sprawie jego rocznego wypożyczenia”.