Stawny: Zdołaliśmy się podnieść

13.08.2022 (18:00) | Karol Bugajski | skomentuj (0)

Śląsk II Wrocław w 6. kolejce II ligi zremisował na własnym stadionie z Olimpią Elbląg 1:1. TUTAJ znajdziecie naszą relację, a poniżej pomeczowa wypowiedź obrońcy gospodarzy Mateusza Stawnego.

Remis mimo szybko straconej bramki, rezultat, który chyba trzeba szanować.

Tak, szczególnie, że od początku nie weszliśmy dobrze w mecz. Szybko stracona bramka, ale zdołaliśmy się podnieść. W pierwszej połowie po golu na 0:1 dominowaliśmy i powinniśmy zdobyć jeszcze jedną bramkę. Nie udało się, cieszymy się chociaż z tego jednego punktu.

W drugiej połowie zostałeś ukarany żółtą kartką, a później uczestniczyłeś jeszcze w kilku nerwowych sytuacjach, ale do końca grałeś rozważnie.

Tak jest. Ta żółta kartka… Okiwał mnie, myślę, że mimo wszystko dobrze, że skasowałem, bo rywal wychodziłby sam na sam. Błędy czasem się zdarzają, ale tak jak mówię, trzeba się podnosić i grać odpowiedzialnie.

W 2022 roku wygraliście zaledwie jeden domowy mecz przy Oporowskiej. Jest coś takiego, że na tym stadionie, w specyficznej atmosferze, gra się trudniej niż na wyjazdach?

Nie, myślę, że mamy po prostu trochę pecha. Dzisiaj wystarczyłoby trochę więcej dokładności przy bramce i odpowiedzialności z tyłu. Kolejne mecze pokażą, że potrafimy wygrywać.

W ostatnim czasie traciliście też dużo goli – w środę trzy w Krakowie, wcześniej w tym sezonie tyle samo w Stężycy czy Lubinie. Dzisiaj jedna, delikatny progres, ale tego czystego kąta ciągle brakuje.

Staramy się cały czas pracować na treningach nad tą grą w defensywie. Szczególnie nad stałymi fragmentami, bo to niestety jest naszą bolączką. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie to się poprawi.