ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław. Co warto wiedzieć przed meczem?

04.05.2024 (06:00) | Bartosz Bryś | skomentuj (0)

Przed zawodnikami Śląska Wrocław kolejne ligowe spotkanie. Tym razem Trójkolorowych czeka wyjazdowe starcie z ŁKS-em Łódź. Co warto wiedzieć przed pierwszym gwizdkiem sędziego? 

Mecz ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław rozpocznie się w sobotę 4 maja o godzinie 15:00. Nasza redakcja przeprowadzi z tego spotkania relację, którą będziecie mogli śledzić na bieżąco TUTAJ


Sobotnie zawody poprowadzi szczeciński arbiter - Karol Arys. Sędziami liniowymi będą Marek Arys oraz Marcin Janawa.


Poprzedni mecz pomiędzy tymi ekipami zakończył się zwycięstwem Śląska (2:1). Na Tarczyński Arena na listę strzelców wpisali się Erik Exposito, Piotr Samiec-Talar oraz Stipe Jurić. Decydująca bramka dla WKS-u padła w ostatniej minucie spotkania. 


Łodzianie zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Do tej pory zgromadzili na swoim koncie zaledwie 21 punktów. W poprzedniej kolejce przegrali na wyjeździe z Górnikiem Zabrze (1:4).


ŁKS zdobył na własnym stadionie aż 17 z 21 punktów. Przy alei Unii Lubelskiej nie poradzili sobie zawodnicy m.in. Rakowa Częstochowa czy Legii Warszawa, którzy jedynie zremisowali z ligowym outsiderem. 


Podopieczni Marcina Matysiaka stracili najwięcej bramek (65) oraz strzelili najmniej goli (29) w całej Ekstraklasie. Dla porównania - bilans Śląska wynosi 40:29. Wojskowi mogą pochwalić się najlepszą defensywą ze wszystkich drużyn. 


Rycerze Wiosny jako pierwsi w całej stawce stracili nadzieje na utrzymanie. Choć dwunastopunktowa strata teoretycznie wciąż jest możliwa do odrobienia, szansa na pozostanie w Ekstraklasie wydaje się być iluzoryczna

[REKLAMA]


W poprzedniej kolejce Trójkolorowi sensacyjnie ulegli Ruchowi Chorzów na własnym stadionie (2:3). Porażka zepchnęła poza podium podopiecznych Jacka Magiery, którzy w jedenastu meczach zdobyli zaledwie dziesięć punktów. 


Śląsk wygrał sześć ostatnich meczów w Ekstraklasie z ŁKS-em. Dodatkowo nie przegrał żadnego z ostatnich siedmiu. Po raz ostatni łodzianie zwyciężyli dziewiętnaście lat temu (21 października 2005 roku). 


W sobotę zabraknie Aleksa Petkowa - Bułgar zmuszony jest pauzować z racji otrzymania czterech żółtych kartek. Do składu powróci natomiast Piotr Samiec-Talar, który z tego samego powodu nie mógł zagrać przeciwko Ruchowi


Absencją w następnej kolejce (starcie z Cracovią) zagrożonych jest trzech graczy Wojskowych. Kar od sędziego muszą unikać: Martin KonczkowskiSimeon Petrow oraz Peter Pokorny. Słowak musi szczególnie mieć się na baczności, gdyż w jego przypadku żółta kartka będzie oznaczać dwa mecze pauzy. 


Największe zagrożenie ze strony rywali: Kay Tejan. Holender jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach łodzian. Do tej pory zgromadził na swoim koncie już sześć bramek oraz trzy asysty. W ostatnich trzech meczach 27-latek aż trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców.