Jakim składem na Rygę? Wybieramy jedenastkę Śląska
31.07.2024 (16:30) | Marcin Sapuń | skomentuj (0)
1 sierpnia o godzinie 20:30 odbędzie się rewanżowe spotkanie II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Śląsk zmierzy się u siebie z Rygą, która przyjeżdża do Wrocławia z jednobramkową zaliczką. Jak wygląda moja propozycja wyjściowego składu? Odpowiedź poniżej
► Ideą tego cyklu jest pokazanie, jaki skład na mecz wybrałbym ja. Nie jest to zgadywanie lub prezentowanie, jaki skład wytypuje trener Jacek Magiera.
Podczas środowej konferencji prasowej szkoleniowiec WKS-u opowiedział więcej o sytuacji kadrowej przed meczem pucharowym:
- w tygodniu do treningów wrócili Patrick Olsen i Marcin Cebula;
- wciąż do dyspozycji Jacka Magiery nie są Junior Eyamba oraz Łukasz Bejger. Ich absencja potrwa jeszcze z kilka tygodni.
BRAMKARZ
W ostatnim meczu w Gliwicach Rafał Leszczyński ucierpiał przy próbie interwencji przy pierwszej bramce dla Piasta, natomiast dokończył spotkanie i nie będzie musiał pauzować również w czwartek. Dlatego też widzę go swojej jedenastce od pierwszej minuty. Nie wykluczam za to zmiany między słupkami w niedzielę, by dać odpocząć 32-latkowi.
OBRONA
W ostatnich propozycjach stawiałem cały czas na bułgarski duet stoperów. Dziś proponuję zmianę i obok Aleksa Petkowa proponowałbym Aleksandra Paluszka. Wychowanek Śląska co prawda niewiele razy pojawiał się na boisku od pierwszej minuty, ale za każdym razem wyglądał solidnie, a jego atutem wciąż jest gra głową.
Na lewym boku umiejscowiłem powracającego po kontuzji Jehora Macenko. Wrocławianom będzie potrzebna waleczność od pierwszych minut, a taki impuls może dać energiczny Ukrainiec. Po drugiej stronie - Łukasz Gerstenstein, który wyglądał całkiem nieźle w Gliwicach. Często podłączał się do akcji, a koledzy z drużyny szukali go, posyłając w jego stronę piłki.
[REKLAMA]
POMOC
Oprócz Petera Pokornego na szóstce, w środku pola znalazło się miejsce dla Petra Schwarza oraz Filipa Rejczyka. Z kolei na skrzydle oprócz Nahuela, na którego liczę, a szczególnie na więcej prób z dystansu, od pierwszej minuty zobaczyłbym Arnaua Ortiza. Śląsk musi wyjść ofensywnie na ten mecz i jak najszybciej strzelić pierwszego gola, by wyrównać stan rywalizacji i przed 90. minutą pokusić się jeszcze o drugie trafienie.
ATAK
Sebastian Musiolik jest jedynym zdrowym napastnikiem na ten moment. 28-latek liczy na przełamanie i ja również czekam na pierwszego gola nowej dziewiątki Wojskowych. Mecz pucharowy to idealna okazja.