Pokorny: Jesteśmy na dobrej drodze
30.10.2024 (20:00) | Bartosz Bryś | skomentuj (0)
We wtorek piłkarze Śląska Wrocław pokonali na wyjeździe Radomiaka Radom (3:0), dzięki czemu awansowali do następnej rundy Pucharu Polski. Dla Trójkolorowych było to drugie zwycięstwo w trwającym sezonie. Po końcowym gwizdku porozmawialiśmy z Peterem Pokornym, kapitanem WKS-u.
Odnieśliście pewne zwycięstwo, strzeliliście aż trzy gole i zachowaliście czyste konto. Bezapelacyjnie zasłużyliście na awans?
Był to dla nas trudny mecz - szczególnie pierwsza połowa nie była łatwa. Radomiak miał swoje okazje. My jednak perfekcyjnie wykorzystaliśmy sytuacje po stałych fragmentach, które w ostatnich tygodniach są naszą mocną stroną. Po drugiej bramce kontrolowaliśmy mecz, a rywale byli już bezradni.
Wypracowaliście sobie dużo sytuacji, aby ten wynik był jeszcze bardziej okazały. Trzy bramki to najniższy wymiar kary dla Radomiaka?
Mogliśmy wygrać wyżej, ale równie dobrze mogliśmy stracić gola jako pierwsi. Jestem zadowolony z czystego konta. Mieliśmy dużo sytuacji i umieliśmy je wykorzystać.
Planowaliście oddać inicjatywę rywalowi i czekać na kontrataki?
Byliśmy przygotowani na więcej wariantów, ale tak potoczył się mecz. Radomiak ma zawodników, którzy chcą i lubią operować piłką. Trudno było przerwać ich akcje w środku pola. Dlatego cierpliwie czekaliśmy na nasze sytuacje. Najważniejsze, że jako pierwsi objęliśmy prowadzenie.
[REKLAMA]
Zagraliście kolejne udane spotkanie po pojedynkach ze Stalą Mielec i Rakowem Częstochowa. Wygląda na to, że wracacie na odpowiednie tory?
Zdecydowanie. Z tygodnia na tydzień wyglądamy coraz lepiej. Przed meczem z Zagłębiem zdążymy trochę odpocząć, a potem wrócimy do treningów. Będziemy chcieli zagrać w poniedziałek jak najlepiej, żeby dać dużo radości kibicom w tych derbach. Potrzebujemy trzech punktów, bo dalej mamy tylko jedno zwycięstwo.
Jesteś zadowolony ze swojego występu? Oglądając twoją grę z perspektywy trybun, można było mieć wrażenie, że wracasz do formy z poprzedniego sezonu.
Czy jestem zadowolony? Nie wiem (śmiech). Na pewno był to dobry mecz w wykonaniu drużyny. Jestem zadowolony z Sebastiana Musiolika, że strzelił gola po mojej asyście. Musimy utrzymać dobrą formę. Jesteśmy na naprawdę dobrej drodze.
Zobaczyliśmy tylko dwie zmiany w składzie w porównaniu do ostatniego meczu. Udało się wam odnaleźć odpowiednie ustawienie, że ta niekorzystna passa została przełamana?
Myślę, że tak. Gramy w formacji, w której czuję się bardzo pewnie. Dobrze dogaduję się z Petrem Schwarzem i Tudorem Balutą. Jestem przekonany, że jak będą jakieś zmiany, to wszyscy są przygotowani do gry. Jesteśmy mocni fizycznie. Puchar Polski też jest dla nas bardzo ważny. Chcemy wygrywać zarówno w nim, jak i Ekstraklasie. Naszym celem jest znalezienie się na Stadionie Narodowym.