Simundza: Zwycięstwo z Widzewem to dopiero pierwszy krok
15.02.2025 (17:31) | Krzysztof Rakowicz | skomentuj (0)
Pierwsze zwycięstwo Śląska Wrocław pod wodzą Antego Simundzy stało się faktem! WKS pokonał Widzew Łódź 3:0. Co po swojej pierwszej wygranej miał do powiedzenia słoweński trener?
Ante Simundza: Od dawna nie zdobyliśmy trzech punktów, ale dzisiaj zasłużyliśmy na to. To bardzo ważne w kontekście przyszłości. Możemy być zadowoleni z dzisiejszego spotkania.
Jose Pozo i Marc Llinares - jak trener ocenia tych zawodników?
Ma w sobie bardzo dużo energii, pracuje zarówno w obronie jak i w ataku. Dzisiaj był na poziomie całej drużyny, czyli wysokim. Marc to samo, ale nie lubię rozmawiać o poszczególnych zawodnikach, gdyż piłka nożna to sport zespołowy i zwycięża cały zespół.
Czy dzisiejsza postawa drużyny jest pańską docelową?
Wiem, że jesteśmy w stanie grać na najwyższym poziomie. Najważniejsze, że dzisiaj wykorzystaliśmy trzy okazje i po raz kolejny nie pozwoliliśmy przeciwnikom mieć wielu groźnych sytuacji na strzelenie gola.
Czy gra Widzewa pomogła Śląskowi w zwycięstwie?
A czy my pomogliśmy Piastowi Gliwice? Czy my zmusiliśmy przeciwnika, by grał tak jak grał? Na tym to polega.
Co musi się wydarzyć, by zespół podtrzymał dobrą formę po takim zwycięstwie?
Po meczu mówiliśmy o tym w szatni. Dzisiejsze zwycięstwo to dopiero pierwszy krok, ale bardzo ważny, bo na nim możemy budować coś większego.
Jak ocenia pan współpracę Jehora Macenki i Aleksandra Paluszka? Czy ten duet ma szansę, by zagrać za tydzień?
Podobnie jak patrzę na duet Pozo - Llinares. Wszyscy jesteśmy zespołem.
Sylvester Jasper nie znalazł się w kadrze meczowej. Co o tym zadecydowało?
To, że do kadry meczowej mogę wyznaczyć tylko dwudziestu zawodników.
Czy Tommaso Guercio spełnił dzisiaj pańskie oczekiwania?
Dał sygnał, że chce grać.
Jakie ma trener spostrzeżenie na młodzieżowców?
Lubię ich wszystkich, nie mam żadnego faworyta. Każdy z nich daje mi sygnał, że chce grać.
Czy możemy się spodziewać dobrej formy Tudora Baluty w kolejnych meczach?
Jak najbardziej. Jest jednym z zawodników, którzy są na swoim miejscu. Na początku miał pewne trudności, ale z czasem poprawił swoją jakość.
Pytanie o Łukasza Gerstensteina. Tydzień temu miał jeden z lepszych występów, a dzisiaj w ogóle nie zagrał. Dlaczego?
Ponieważ Guercio grał dzisiaj bardzo dobrze i nie było potrzeby go zmieniać.
Czy czerwona kartka dla Widzewa zmieniła taktykę?
Jeśli mam być szczery, to przez pierwsze 10 minut po czerwonej kartkce nie byłem zadowolony z gry mojego zespołu, ale takie wydarzenie niesie za sobą spore emocje dla obu drużyn. Natomiast z czasem oswoiliśmy się z tą sytuacją, zawodnicy rozluźnili się i grali bardzo dobrze.
Czy dzisiejszy mecz może stanowić kamień milowy rundy wiosennej?
Jak najbardziej. Te spotkanie może pomóc nam zmienić nasz kurs, ale musimy pozostać skromni i dalej ciężko pracować.
[REKLAMA]