Myśliwiec: Źle rozegraliśmy ten mecz
15.02.2025 (18:43) | Mateusz Moskal | skomentuj (0)
W meczu 21. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław pewnie pokonał na Tarczyński Arena Widzew Łódź 3:0 (1:0). Jak grę swojego zespołu podsumował trener gości – Daniel Myśliwiec?
Podsumowanie meczu nie może być oderwane od wyniku spotkania. Źle rozegraliśmy ten mecz. Nie powinniśmy pozwolić sobie na porażkę, a co dopiero takim rozmiarem. Muszę zrobić wszystko, aby przy tak obiecującym początku wiara kibiców Widzewa nie zmalała w stosunku do piłkarzy. Moim zdaniem dali z siebie bardzo dużo pomimo finalnego bardzo złego wyniku. Dobrze zaczęliśmy ten mecz podchodząc agresywnym pressingiem, kilkukrotnie odbierając piłkę w polu karnym. Zabrakło spokoju, wystawienia odpowiednio piłki partnerowi.
Dlaczego ten mecz w taki sposób się potoczył?
Musimy chcieć cały czas wygrywać. Nie zaskoczyliśmy przeciwnika swoim sposobem grania. Straciliśmy bramkę po takim rozegraniu akcji, który Śląsk pokazał w meczu z Radomiakiem Radom i o którym rozmawialiśmy. Nie byliśmy cierpliwi w rozbijaniu defensywy rywala, nie przyśpieszaliśmy akcji w odpowiednich momentach, kiedy mieliśmy możliwość zagrać bezpośrednio za linię obrońców. Zamiast tego poprawialiśmy sobie piłkę. To powoduje tracenie pewności siebie.
Czy trener jest wstanie wskazać dwa-trzy pozytywy dzisiejszego spotkania?
Początek tak jak wspomniałem był dla mnie bardzo obiecujący. Jeżeli będziemy grać z pewnym przekonaniem i należytą odwagą to będzie poprostu dobrze. Poprawienie wyników nie powoduje drastyczna zmiana sposobu grania. Nie możemy zmieniać koncepcji i się cofać. Zwycięstwo przyjdzie wtedy, gdy wszyscy będą wykonywać swoje zadania z pełną odpowiedzialnością i pasją. Dzisiaj były pressingi, były strzały, zabrakło wepchnięcia piłki do bramki.
Co należy poprawić, aby defensywa lepiej się spisywała?
Jeżeli nie zdobędziesz bramki, a przeciwnik ją zdobędzie to nie ma mówiąc kolokwialnie czego bronić. Trzeba większą energię spożytkować na kreowaniu sytuacji. Dzisiaj byliśmy na musiku i ważniejsza dla nas była próba tworzenia sytuacji. Nie stworzyliśmy sobie przewagi po zmianach, gdy mieliśmy przejść na ustawienie 4-3-3 z powodu utraty zawodnika. Stąd wynikało większe napędzenie ataków rywala.