Amp futbol: Bolesna porażka z Rekordem (RELACJA)

29.04.2025 (20:00) | Dominik Mazur | skomentuj (0)

Śląsk Wrocław Amp Futbol nie zaliczy turnieju w Rzeszowie do udanych. Nie tylko nie udało się utrzymać trzypunktowej straty do Wisły Kraków, ale wrocławianie po porażce z Rekordem Kuloodpornymi Bielsko-Biała stracili na ich rzecz drugie miejsce w tabeli.

Kluczowe spotkanie dla Śląska, prawdziwe meczycho ze względu na wagę starcia – jak określili je prowadzący social media Amp Futbol Polska – było zarazem inauguracją rywalizacji dla wrocławian podczas turnieju w Rzeszowie. Ligowe rozgrywki toczyły się na stadionie tamtejszej Stali – największym, jaki kiedykolwiek gościł rozgrywki PZU Amp Futbol Ekstraklasy.

W trakcie spotkania wrocławian z Rekordem Kuloodpornymi padły dwie bramki po rozegraniu rzutów wolnych bezpośrednich. Wynik otworzył Bieńkowski mocnym uderzeniem ze stojącej piłki, po odbitce od jednego z zawodników w murze Maciej Materac nie miał żadnych szans. Co innego przy drugim golu, który definitywnie obciąża konto golkipera. Po wrzutce z prawego skrzydła nie wyłapał futbolówki, a interweniował w taki sposób, że ta znalazła się w siatce. Gol samobójczy do szatni musiał podłamać wrocławian. W drugiej połowie Śląsk długo nie potrafił znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy wicemistrzów Polski. Kontaktowe trafienie padło w końcówce regulaminowego czasu gry. Sbiyaa strzelił z wolnego w mur, ale ponowił próbę i bramkarz rywali nie miał nic do powiedzenia.

HAT-TRICK NA SWOJEJ ZIEMI

Piłkarze prowadzeni przez trenera Ennajmiego poprawili sobie humory w spotkaniu z beniaminkiem z Bydgoszczy. Zawisza w Rzeszowie odniosła co prawda pierwsze zwycięstwo w historii, ale nie ma już szans na awans do najlepszej czwórki. Śląsk urządził sobie trening strzelecki. Był to wyjątkowy mecz dla autora hat-tricka Przemysława Gromka, pochodzącego z Podkarpacia.

– Jestem bardzo szczęśliwy, tym bardziej, że w ubiegłym sezonie nie mogłem zagrać w turnieju, podczas którego na trybunach byli moi bliscy. Jak widać, moja ziemia mi służy [...], więc strzelenie trzech goli w tym miejscu jest czymś pięknym 

– cieszy się Gromek w wypowiedzi dla oficjalnej strony rozgrywek, czyli Amp Futbol Polska.

Spotkanie ze zmotywowanymi do sprawienia niespodzianki gospodarzami zostało wygrane, dzięki fantastycznej współpracy 18-letniego Łukasza Mazurowskiego i Ilyassa Sbiyii, która przynosiła dobre owoce już w zeszłym sezonie. Polak asystował przy dwóch trafieniach Marokańczyka, które ustaliły przebieg spotkania. Po uzyskanym w 9. minucie komfortowym prowadzeniu 2:0, wydawało się, że wrocławianie skutecznie ruszą po więcej trafień. Tak się jednak nie stało. Gospodarze zdobyli bramkę kontaktową dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy, więc ostatecznie WKS mógł zaliczyć na swoje konto drugie zwycięstwo w turnieju i piąte w sezonie.

Na skuteczność duetu Sbiyaa – Mazurowski trudno narzekać. Marokańczyk w Rzeszowie strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty. Z kolei zdolny 18-latek specjalizował się raczej w ostatnich podaniach, których uzbierał trzy i dołożył trafienie w spotkaniu z Zawiszą.

Następny ligowy turniej odbędzie się 24-25 maja w Warszawie.Stołeczna Legia, zajmująca czwartą pozycję w tabeli, jest uznawana za jedną z rewelacji rozgrywek. Trzeci w stawce Śląsk do liderującej i niepokonanej Wisły Kraków traci sześć punktów, podobnie jak Rekord Kuloodporni.

Wyniki Śląska Wrocław Amp Futbol (II turniej sezonu 2025, 28-29 kwietnia, Rzeszów)

Rekord Kuloodporni Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław 2:1 (2:0)
Bieńkowski 5′, Materac 20+1′ (s) – Sbiyaa 40′ 

Śląsk Wrocław – Zawisza Bydgoszcz 8:0 (3:0)
Gromek 11′, 17′, 20+1′, Budner 25′, Oleksy 31′, Mazurowski 31′, Konieczny 38′ (s), Sbiyaa 40+1′

Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław 1:2 (0:2)
Jas 40+1′ – Sbiyaa 6′, 9′

1. Wisła Kraków 7 21 45-2
2. Rekord Kuloodporni Bielsko-Biała 7 15 23-5
3. Śląsk Wrocław 7 15 23-6
4. Legia Warszawa 7 13 12-11
5. Pokrowa Lwów 7 8 9-14
6. Stal Rzeszów 7 6 8-22
7. Zawisza Bydgoszcz 7 4 2-29
8. Warta Poznań 7 0 2-35