Jakim składem na Puszczę? Wybieramy skład Śląska Wrocław
23.05.2025 (18:00) | Marcin Sapuń | skomentuj (0)
Przed nami ostatnia kolejka Ekstraklasy, w której Śląsk Wrocław zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Dla niektórych graczy może być to ostatnia szansa na występ w trójkolorowych barwach. Kogo zaproponowałbym do wyjściowej jedenastki? Zapraszam do zapoznania się z moim składem.
► Ideą tego cyklu jest pokazanie, jaki skład na mecz wybrałbym ja. Nie jest to zgadywanie lub prezentowanie, jaki skład wytypuje trener Ante Simundza.
Zobaczmy, jak prezentuje się sytuacja kadrowa WKS-u przed starciem z Puszczą?
- Po pauzie za żółte kartki do dyspozycji trenera będzie Jakub Jezierski.
- W sobotę nie zagrają na pewno Petr Schwarz, Jakub Świerczok, Marcin Cebula (sytuacja zdrowotna) i Peter Pokorny (przesunięcie do drugiej drużyny).
BRAMKARZ
Trenerzy na ostatni mecz sezonu dość często dają zagrać golkiperowi, który przez całe rozgrywki jest wyborem nr dwa. W Śląsku taką osobą jest Tomasz Loska, a wrocławianie w Niepołomicach powalczą tylko o to, czy zajmą miejsce 16, 17, czy 18 w lidze, które i tak oznacza spadek. Dlatego też dałbym odpocząć Rafałowi Leszczyńskiemu i od pierwszej minuty postawił na jego młodszego kolegę. Loska w obecnym sezonie wystąpił w dwóch meczach (z Piastem Gliwice w Pucharze Polski i Radomiakiem Radom w Ekstraklasie). Czas na trzecie spotkanie.
OBRONA
W meczu z Jagiellonią Białystok do siatki rywala trafił Jehor Macenko, czym zapracował sobie na miejsce w składzie w kolejnym spotkaniu. Tydzień temu na ławce rezerwowych usiadł Aleks Petkow i taki stan zaproponowałbym również tym razem i postawił na duet Sota&Paluszek na środku obrony. Co do lewej strony defensywy, swoją pozycję utrzymuje Marc Llinares.
POMOC
- Jest taka możliwość, że wystawię kilku młodych zawodników. Chcę zobaczyć ich charakter i determinację - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Ante Simundza. W środku pola mogliśmy oglądać ostatnio np. Tudora Balutę, czy Piotra Samca-Talara, a ja chciałbym zobaczyć dwóch wychowanków Śląska, czyli Jakuba Jezierskiego i Aleksandra Wołczka. To zawodnicy, którzy na pewno zostaną we Wrocławiu na I ligę, a obaj zapracowali sobie, by wystąpić w takim meczu: pierwszy z nich wiosną, a drugi występami w rezerwach.
[REKLAMA]
Co z ofensywnymi zawodnikami? Tu nie skusiłbym się na jakąś większą rewolucję i od początku posłał w bój takich graczy, jak Jose Pozo, Piotr Samiec-Talar i Mateusz Żukowski (ci dwaj ostatni jako skrzydłowi).
ATAK
Assad Al Hamlawi, Henrik Udahl, Sebastian Musiolik - to trójka snajperów, która pozostaje do dyspozycji trenera Simundzy. Wybór wydaje się dość prosty i jest nim Palestyńczyk, który do Śląska przybył zimą i w 15 spotkaniach zdobył 6 bramek. Natomiast gdybym był szkoleniowcem Wojskowych, na ławce rezerwowych posadziłbym Musiolika, zamiast Udahla. Wypożyczony piłkarz niczym mnie nie przekonał w rundzie wiosennej.