Jaki jest plan Śląska na młodych zawodników? Kto pojedzie na obóz?

Zacznijmy od piłkarza, który był jednym z istotnych ogniw zespołu w zakończonym sezonie 2024/25. W kontekście obowiązującego przepisu o "młodzieżowcu" (w sezonie 2025/26 status ten będą mieć zawodnicy z rocznika 2005 i młodsi), kluczową rolę ma odegrać Tommaso Guercio. Urodzony w 2005 roku defensor mimo potencjału transferowego deklaruje chęć pozostania w Śląsku i spokojnego rozwoju we Wrocławiu.

Na drugiej stronie boiska coraz odważniej puka do pierwszego składu Krzysztof Kurowski (2006), który w minionych rozgrywkach wystąpił w ośmiu spotkaniach pierwszej drużyny, w tym dwukrotnie wychodząc w wyjściowej jedenastce. Jego celem będzie naciskanie na Marca Llinaresa i zdobywanie kolejnych minut.

W bloku defensywnym swoją szansę może dostać także bramkarz Bartosz Głogowski (2005), który ma docelowo pełnić rolę drugiego golkipera pierwszego zespołu. Z kolei trzecim wyborem na tej pozycji ma być Hubert Śliczniak (2007).

W drugiej linii uwagę sztabu szkoleniowego przyciąga Aleksander Wołczek (2005). Pomocnik wyróżniający się w drużynie rezerw ma już za sobą dwa występy w Ekstraklasie i może być jednym z tych młodzieżowców, którzy będą "nabijać minuty" w nadchodzącym sezonie. Klub nie wyklucza również sprowadzenia gotowego młodego gracza spoza Śląska – kogoś, kto mógłby rywalizować o miejsce na pozycji nr 8 lub 10.

[REKLAMA]

Na zgrupowaniu w Trzebnicy znajdą się także dwaj wyróżniający się zawodnicy rezerw: Michał Milewski (2005) i Michał Wróblewski (2007). Obaj regularnie występowali w drugim zespole i będą mieli okazję zaprezentować się przed trenerem Simundzą. 

Najmłodszymi zawodnikami, którzy dostaną szansę pokazania się słoweńskiemu szkoleniowcowi będą Adam Ciućka urodzony w 2008 roku. Ten młody pomocnik ma na swoim koncie już 11 występów w zespole prowadzonym przez Michała Hetela. Drugim z kolei jest Bartosz Szywała (2009). Ofensywnie usposobiony talent wystąpił w drugim zespole WKS-u 18 razy i zdobył 2 bramki – to bardzo obiecujący dorobek jak na jego wiek.

- Jest kilku zawodników, którzy mają potencjał i będą mogli być w drużynie w przyszłości, ale to zależy tylko od nich, jak będą trenować

- podkreślał Ante Šimundža pod koniec sezonu 2024/25, odnosząc się do wsparcia z drużyny rezerw.

Po zakończeniu obozu w Trzebnicy przekonamy się, który z młodych piłkarzy zrobił największe wrażenie na słoweńskim szkoleniowcu.

[REKLAMA]