MISTRZOSTWA EUROPY: Walka do ostatnich sekund i gol piłkarki Śląska

21.06.2025 (19:00) | Piotr Kryński | skomentuj (0)

Reprezentacja Polski U-19 Kobiet zajęła 3 miejsce w grupie i przez gorszy bilans bramkowy nie awansowała do półfinału Mistrzostw Europy rozgrywanych w naszym kraju. Podczas całego turnieju na boisku zameldowały się dwie piłkarki Śląska, strzelając jedną bramkę. 

Dość pechowo ułożył się ten turniej dla reprezentacji Polski. W pierwszym meczu z Włoszkami, Biało-Czerwone straciły bramkę na 1:1 w 92 minucie. W tym meczu na boisku wystąpiła w pierwszym składzie Kinga Wyrwas (45. minut). W drugim Polki zostały rozgromione przez Francję 0:6, a na murawie zameldowały się obie powołane piłkarki na co dzień występujące w Śląsku. Paulina Guzik spędziła na boisku całą pierwszą połowę, natomiast Kinga Wyrwas pojawiła się na murawie stadionu w Mielcu w 79. minucie. 

Awans Polek do półfinału zależał więc od ostatniego meczu ze Szwedkami oraz tego jaki wynik osiągną Włoszki w spotkaniu z Francją. Na niekorzyść Polski na pewno wpływał fatalny wynik meczu z Francją. Aby awansować Polski musiały wygrać, Włoszki przegrać i różnica bramek z obu meczów musiała być +7 dla Polski. 

Zespół prowadzony przez Marcina Kasprowicza po 45. minutach prowadził 2:0, natomiast w równolegle rozgrywanym meczu prowadziły Les Bleus 1:0. W tamtym momencie Polska potrzebowała "odrobić" 4 bramki. W drugiej połowie Włoszki najpierw doprowadziły do remisu, a potem znowu przegrywały. Przy wyniku 2:1 dla Francji Polska musiała wygrać ze Szwecją 6:0. Mimo pogoni i zdobycia bramki przez Kingę Wyrwas, która spędziła na boisku 12. minut Polki wygrały tylko 5:0 i pożegnały się z turniejem. Do awansu zabrakło jednej bramki. 

Mimo tego, że nie udało się awansować do najlepszej ,,czwórki" Polki zasłużyły na uznanie, które otrzymały gromkimi brawami od kibiców zgromadzonych na stadionie w Tarnobrzegu.