PNK: Nerwowa końcówka i anulowany karny

30.08.2025 (15:00) | Adam Paliszek-Saładyga | skomentuj (0)

W sobotę, 30 sierpnia, na boisku w Gdańsku miejscowy AP ORLEN pokonał WKS Śląsk Wrocław 1:0. Jedyną bramkę zdobyła w 37. minucie Jagodzińska, a po przerwie emocje podgrzała anulowana po konsultacji z asystentką decyzja o rzucie karnym dla gospodyń.

Spotkanie rozpoczęły zawodniczki Śląska. Już w 1. minucie Joanna Wróblewska dorzuciła z prawej strony wprost na Karolinę Gec, która – będąc w polu karnym – źle przyjęła piłkę i ta minęła światło bramki. W 4. minucie przyjezdne uderzyły z dystansu, Geletova odbiła piłkę na raty, ale poradziła sobie z zagrożeniem. Odpowiedź gospodyń nadeszła w 8. minucie: lewym skrzydłem napędziła akcję Kołodziejek i posłała bardzo groźne, płaskie dośrodkowanie, którego nikt nie przeciął.

Pierwszy kwadrans toczył się pod dyktando Śląska, lecz przewaga nie przekładała się na sytuacje bramkowe. W 20. minucie wysoko zaatakowała Tarnawska, przejęła piłkę i huknęła z dużej odległości – Błaszczyk interweniowała pewnie. W 25. minucie w końcu odpowiedział Śląsk: Gec zagrała ze środka do Wróblewskiej, ta pociągnęła prawą flanką i po rykoszecie piłka wylądowała na bocznej siatce. Trzy minuty później, po ostrzejszym rzucie rożnym Wróblewskiej, niewiele brakowało do bezpośredniego trafienia z narożnika.

W 31. minucie zrobiło się naprawdę gorąco – po strzale głową jednej z gdańszczanek piłkę z linii ratowała Dudziak. W 35. minucie Fabova przymierzyła z dystansu i znów na posterunku była bramkarka wrocławianek. Gdańszczanki dopięły swego w 37. minucie: po wielkim zamieszaniu w polu karnym Śląska do bezpańskiej piłki dopadła Jagodzińska i z najbliższej odległości „wcisnęła” ją do siatki – asystę zapisano Kołodziejek. Do przerwy w grze Śląska mnożyły się niedokładności, brakowało pomysłu na rozegranie i precyzji w ostatnim podaniu.

Drugą połowę rozpoczęły gospodynie, ale to wrocławianki od pierwszych minut mocno naparły na bramkę Geletovej – brakowało jednak konkretów pod polem karnym. W 57. minucie Klimczak odzyskała piłkę w środku pola, pognała w kierunku „szesnastki” i uderzyła tuż obok słupka. Dwie minuty później Jędrzejewska idealnie dośrodkowała z lewej strony, Wróblewska zamykała akcję wślizgiem, lecz bramkarka AP ORLEN kapitalnie odbiła strzał z bliska.

Kulminacja emocji nadeszła w 64. minucie. Po fatalnym błędzie Sokołowskiej Jagodzińska dopadła do piłki, zagrała do Fabovej, a w polu karnym interweniowała Błaszczyk. Arbiterka wskazała na „wapno”, jednak po rozmowie z sędziną boczną decyzję o rzucie karnym odwołano, ku wyraźnej irytacji gospodyń. W 67. minucie Fabova dorzuciła z prawej strony na głowę Derus – strzał był celny i mocny, lecz Błaszczyk popisała się efektowną paradą.

Gdańszczanki, zachęcone przebiegiem gry, mocno przycisnęły, szukając drugiej bramki. Śląsk został zepchnięty głęboko do defensywy i do 77. minuty miał problem choćby z opuszczeniem własnej połowy. Mimo tego najlepszą okazję do wyrównania przyjezdne miały w 82. minucie – Gec wyszła do pozycji idealnej, ale wytrącana przez obrończynię uderzyła w środek bramki, co ułatwiło interwencję Geletovej. Trzy minuty później Gec spróbowała z dalszej odległości, lecz tym razem bez cienia zagrożenia.

W 88. minucie Derus świetnie przyjęła dalekie podanie od bramkarki, obróciła się i kropnęła – znów czujnie zareagowała Błaszczyk. Sześć doliczonych minut przyniosło jeszcze więcej nerwowości. W polu karnym Śląska iskrzyło przy dośrodkowaniach, a po obu stronach rósł brak zaufania do decyzji sędziny. Mimo huraganowego finiszu gospodyń i chaotycznych prób przyjezdnych wynik nie uległ zmianie. AP ORLEN Gdańsk sięgnął po pierwsze trafienie i pierwszą wygraną w sezonie.

[REKLAMA]


AP ORLEN Gdańsk – WKS Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Jagodzińska 37’

WKS Śląsk Wrocław: Błaszczyk – Gec, Marcelina Buś (Białoszewska 62'), Dudziak (Musiałowska 80'), Piksa, Sokołowska, Wróblewska, Lewicka (Martyna Buś 62'), Szkwarek (Żurek 72'), Jędrzejewska, Guzik (Sitarz 72')

AP ORLEN Gdańsk: Geletova – Turner-Wyatt, Ostopinka, Konat, Tarnawska, Klimczak, Fabova, Kołodziejek, Siwińska (Okoń 58'), Jagodzińska (Frazier 90'), Luana (Derus 58')

Żółte kartki: Gec 89’ (Śląsk), Jędrzejewska 90+2’ (Śląsk)
Sędzina: Agnieszka Płaskocińska